Witajcie znowu po dłuższej przerwie. Dzisiejsze mani to świeżynka, którą dzisiaj skończyłam i korzystając z pięknego słońca, obfociłam w pełnej okazałości. Ostatnio nie mam zbyt wiele czasu na malowanie paznokci, najczęściej gości na nich tylko jeden kolor. Tak też było tym razem, po pomalowaniu paznokci w poniedziałek dwoma warstwami KIKO nałożyłam (dosłownie z samego dna) warstwę Seche Vite i tak sobie chodziłam do czwartku. Po tych kilku dniach lakier leciutko wytarł się na końcach i troszkę zmatowiał. Niestety nie miałam czasu, aby zmywać i malować coś innego, więc dorzuciłam mu trzecią warstwę i na wierzch dałam top coat od Miss Sporty. Szczerze? Nie myślałam nawet, że uda mi się zrobić mu zdjęcia. Jednak dzisiaj spięłam pośladki i proszę :)
Efekt, który tutaj widzicie ma dobrych parę dni, stąd nieco przetarte końcówki oraz niewielki odrost (nie zwracajcie na to uwagi :P ).
Pięknie mieni się w słońcu, starałam się to uchwycić, jednak jak się zapewne domyślacie nie było to łatwe.
Dzisiaj dzień tak się ułożył, że miałam nieco więcej czasu dla siebie, więc korzystając z tego stwierdziłam, że ostempluję tego pięknisia :)
Gdy jakiś czas temu przyszły zamówione przeze mnie mundziaki od razu wiedziałam, którym z nich go ostempluję - orchid, jednak sprawa nieco się skomplikowała, gdy Madzia złożyła zamówienie w nailland.hu i skusiłam się na jeszcze jednego mundziaka w odcieniu różu. Gdy przed stemplowaniem wyciągnęłam je oba, nie mogłam się zdecydować, dlatego postanowiłam, że użyję obu na raz :P. W taki oto sposób wyszły mi cieniowane stemple, które także kiedyś Madzia pokazywała u siebie TUTAJ. U mnie efekt jest nieco delikatniejszy, ale i tak jestem mega zadowolona.
Do stemplowania wykorzystałam płytkę BP-73 od BornPrettyStore. Jest cudowna - od razu wiedziałam, którego wzoru użyję przy tych kolorkach ^^. Możecie nabyć ją TUTAJ.
Pamiętajcie, że nadal możecie skorzystać z mojego kodu rabatowego:
Aby całość była spójna, na paznokcie palca wskazującego i małego nałożyłam po jednej różowej cyrkonii, które także otrzymałam w prezencie od Madzi :)
Do wykonania mani użyłam:
- Golden Rose, Black Diamond Hardener, odżywka - base coat
- KIKO nr 255 - trzy warstwy
- Seche Vite - top coat nr 1
- MdU nr 10 Pink
- MdU nr 55 Orchid
- Miss Sporty turbo dry top coat - top coat nr 2
- Płytka BPS nr BP-73
- Cyrkonie
Po takim długim "detoksie od zdobień" czuję się w tych paznokciach rewelacyjnie, już w głowie rodzą mi się nowe pomysły na następne mani. Może dzięki temu będzie mnie tutaj więcej? :) Mam taką nadzieję.
A co Wy myślicie o tym zdobieniu?
A co Wy myślicie o tym zdobieniu?
Pozdrawiam
Widzę, że dużo w dzisiejszym poście o mnie :)
OdpowiedzUsuńMani bardzo fajne. Ten kiko jest piękny <3
Dziwne widzieć fiolet u Ciebie :)
sama się sobie dziwię :) ale chyba się do niego powolutku przekonuję, co prawda w nie każdym odcieniu będę się dobrze czuć, ale zawsze to jakiś krok naprzód :P
UsuńChyba mam to samo Kiko,ale jeszcze go nie próbowałam na pazurkach :) wzorek różyczek jest świetny,mam go na innej dużej plytce z bps i wciąż się nim zachwycam
OdpowiedzUsuńzatem czekam na Twoją interpretację tego wzorku :D
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kiko i ładnie mu ze stemplem! Czekamy na koeljne zdobienia!
OdpowiedzUsuńMam to Kiko :) Bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńLakier z Kiko jest przepiękny :)
OdpowiedzUsuńPrześlicznie <3
OdpowiedzUsuńTego cieniowania prawie nie widać - jest takie subtelne ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszło
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie :) Też właśnie się skusiłam na ten Kiko, jest cudowny <3
OdpowiedzUsuń