Hejka :) Dzisiaj szybki post, bez recenzji i zbędnego pisania ;). Zainspirowałam się Svetą Sanders i tak mnie naszło po TYM filmiku, że musiałam spróbować :). Jak dla mnie jest to stemplowa wersja metody saran wrap ;). Efekt jak dla mnie rewelacja, byłam bardzo zadowolona z tych paznokci. Do tego moje niebieskości <3
No sami popatrzcie ;) (jest to jeden z ostatnich postów z takim kształtem paznokci)
Lakiery, których użyłam do wykonania mani, m. in. granat od Astora, którego pokazywałam Wam TUTAJ, oraz kremik Lemax'a, pokazywany już TUTAJ. Na zdjęciu zabrakło tylko bieli (bazy) od My Secret Chalky matt.
Po kilku dniach noszenia niestety ułamał mi się rożek paznokcia u palca serdecznego :(
Jak się Wam podoba moje wykonanie?
Pozdrawiam
Pazurki wyszły genialne, ale niebieskości są moje! ;D
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytałam gdzieś, że już za 7 zł są :d Ale może zamówię na BPS z kilkoma innymi rzeczami :)
Świetnie wyszło, też podglądam Svetę Sanders ma nietypowe pomysły na mani.
OdpowiedzUsuńświetne mani :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszła całość ;) ja robiłam już jakiś czas temu saran wrap odbijając stemplem wzór z podkładki takiej pod herbatę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie takie gwiazdki nie trzymają się dłużej, niż trzy dni. A nie wykonuję skomplikowanych prac domowych...
OdpowiedzUsuńŚlicznie!
OdpowiedzUsuńŚliczne paznokcie :D
OdpowiedzUsuńŚwietne pazurki :)
OdpowiedzUsuńslicznie! bardzo lubie efekty tej metody, sa zaskakujace i zawsze cudne :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe <3 wyglądają jak prawdziwe dżinsy :)
OdpowiedzUsuńKosmiczne !
OdpowiedzUsuńCuda :)
efekt jest świetny :)
OdpowiedzUsuńCudnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńŚwietne.. i widzę, że modeleczka poszła w ruch :)
OdpowiedzUsuńPiękne jest, widziałam ten filmik i też bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuń