Norweskie, czyli pożegnanie zimy :)

Witajcie, nadrabiam zaległości :). Dzisiaj pokazuję Wam ostatnie zdobienie zimowe, które wykonałam już pod koniec lutego na konkurs u Cztery Pory Roku na FB - dzisiaj się dowiedziałam, że udało mi się wygrać, jupiii! :)

Chciałam odzwierciedlić wzór, jaki znajduje się na zimowych kremach do rąk CPR i nadarzyła się taka okazja :). Jakiś czas temu wygrałam płytkę z norweskimi wzorami, która w końcu po dłuższym czasie oczekiwania do mnie dotarła i postanowiłam skorzystać z okazji, że jeszcze jest zima :). Tak jak wszystkie płytki z serii QA jest ona dostępna na stronce BornPrettyStore, a dokładnie TUTAJ.

Przy okazji to zdobienie jest rehabilitacją za nie zrobienie zdobienia na norweski tydzień Projektu u Frambuesy. Wtedy się nie wyrobiłam ze zdobieniem, ale obiecałam sobie, że na pewno je kiedyś wykonam. Myślę, że nadszedł ten czas :).

Na pazurkach pomalowanych czerwonym Bell (egzemplarz z Biedronki - brak nr) oraz granatowym Sensique o nr 165 odbiłam stempelki białym lakierem, pochodzącym także od BornPrettyStore. Lakier do stempli jest dostępny TUTAJ. Tym razem wyszły ciut lepiej, niż w ostatniej próbie (KLIK). Całość pokryłam topem Golden Rose Gel Look. Chciałam jeszcze wspomnieć, że od ponad tygodnia na moich pazurkach jest bezbarwna hybryda (baza + top). Staram się spróbować zmienić kształt moich pazurków, a same z siebie niestety nie urosłyby mi tak ładnie. Dlatego pod zdobieniem nie mam żadnej bazy ani odżywki.

Bardzo przyjemnie mi się nosiło to mani przez cztery dni praktycznie bez uszczerbków i szkoda mi było je dzisiaj zmywać. Dużo osób zwróciło na nie uwagę :).

A czy Waszą uwagę też zwróciło? ;)

Pozdrawiam