Witajcie :). Dzisiaj mani z tych starszych, noszone dobrych kilkanaście tygodni temu, a dokładnie tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Gdy znudziło mi się malowanie różnych kolorowych zdobień na konkursy facebook'owe, to nabrałam ochotę na coś bardziej stonowanego. Na początku miał to być sam beż od Cleme. Jednak stwierdziłam, że nie po to zamawiałam tyle płytek, aby sobie leżały :). Chwyciłam jedną z nich i na trzech pazurkach odbiłam szybciutko wzorek. Dwa pozostałe przyozdobiłam brązowymi cyrkoniami w kształcie łezki. Wyszło takie coś:
Ten piękny beżyk to Cleme Oh la la , który pokrył moje pazurki po dwóch normalnej grubości warstwach. Bardzo szybko wysechł, w związku z tym mogłam od razu przystąpić do stemplowania.
Do zdobienia wykorzystałam po raz kolejny płytkę BP-05 - jest to jedna z moich ulubionych z tej serii :). Pokazywałam Wam ją już TU, przy okazji mani sylwestrowego. Mam jeszcze jedno mani z jej użyciem w zanadrzu, ale o nim będzie innym razem :). Płytkę możecie dostać TUTAJ.
Do stempli użyłam bardzo dobrze napigmentowanego lakieru Colour Alike od colorowo. Bardzo lubię ten odcień, nie tylko do stempli, ale także jako jednolity kolorek na pazurki.
Do wykonania mani użyłam:
- Eveline, Paznokcie twarde i lśniące jak diament, odżywka - base coat
- Cleme Oh la la, Charlotte - dwie warstwy
- Colour Alike Ja pierniczę - stemple
- Płytka BP-05
- Cyrkonie
- Seche Vite - top coat
Za to kocham stemple, że nie wymagają zbyt dużo czasu, aby je wykonać, a zawsze się sprawdzają, nie tylko na co dzień, ale także na większe wyjścia.
Jak się Wam podoba moja propozycja?
Pozdrawiam
Śliczne pazurki :) Aż się dziwię, że jeszcze ich nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńZnakomite! ;))
OdpowiedzUsuńpięknie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńdla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ;) mnie coś trochę te lakiery chyba zgęstniały, bo wcześniej wystarczały dwie warstwy, a ostatnio tymi samymi lakierami wyszły mi trzy :(
OdpowiedzUsuńoj, a ja myślałam, że mam zaległości, bo czekają u mnie zdobienia sprzed miesiąca ;))
OdpowiedzUsuńa mani bardzo fajne - nudziakowe ale ani trochę nudne ;) podoba mi się!
Jak na Ciebie to bardzo spokojnie, ale masz rację, czasem trzeba odpocząć od tych wszystkich wariactw ;-)
OdpowiedzUsuńTeż mam jeszcze nie publikowane manicure z zimy ;) Stemple nadal u mnie królują. Twoje mani jest bardzo fajne, eleganckie. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńpiękne, długie pazurki ach:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdobienie i w moich kolorach :) których dawno u mnie nie było :/ muszę to nadrobić mam nadzieję że czas mi na to wszystko pozwoli ...
OdpowiedzUsuńPięknie. Ja uwielbiam takie stonowane zdobienia <3
OdpowiedzUsuńoo ;) czekam właśnie na tą plytkę. ;) fajna jest a Twoje połączenie Paulinko mega! ;) zawsze podziwiam Twoje paznokcie i to co na nich potrafisz wyczarować
OdpowiedzUsuńswietne pazurki, a kolorki wprost urzekajace :)
OdpowiedzUsuńcudnie dobrałaś i wzór i kolorystyke :D
OdpowiedzUsuńAle masz teraz idealna długość ;-) służą Twoim pazurka te kolorki ;-)
OdpowiedzUsuńZależy na którą hybrydę, na Semilaca kładę klej :) No i trzyma się bez problemu w całości, nic nie odpada ;)
UsuńŚliczne mani, bardzo eleganckie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post i blog. :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacją?
Pozdrawiam. :)
http://msunseen.blogspot.com/
Piękne paznokcie, zazdroszczę długości ;) Też uwielbiam stemple, tak, jak piszesz - łatwo i szybko można wyczarować niebanalny efekt :)
OdpowiedzUsuńPiękne <3
OdpowiedzUsuń