Hejka! Miał być drugi post w niedzielę, ale tak źle się czułam, że nie byłam w stanie, a później... Później leżałam prawie 3 dni z gorączką :P. Już jest lepiej, więc chciałam Wam w końcu pokazać swoje zdobienie, które nosiłam kilka tygodni temu. Gdy tylko dostałam swojego pierwszego AEngland'a od Madzi to zaczęłam namiętnie go używać :P. Nie miałam wtedy zbyt wiele czasu na paznokcie, a ten lakier jest świetnym jednowarstwowcem, więc malując nim paznokcie mogłam zaoszczędzić dużo czasu (nakładanie drugiej warstwy, top + czas schnięcia). Nadaje się także do stempli, ale o tym może innym razem. Madzie go fajnie pokazała i opisała, więc polecam zaglądnąć do TEGO posta.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym go nie ostemplowała :P. Chciałam go troszkę ożywić, więc dodałam azteckie stemple w żółtych kolorkach. Wzór pochodzi z płytki BP-L010 (dostępna TUTAJ), oczywiście od BornPrettyStore. Oczywiście wzór odbił się świetnie jak to zwykle przy płytkach od BPS bywa :P, te niedokładności wynikają tylko i wyłącznie z moich niedociągnięć, gdyż jeszcze nie mam w prawy w stemplowaniu większych powierzchni :P. Zazwyczaj odbijam jakieś linie i jest OK, a z takimi po prostu muszę poćwiczyć :P. Na żywo nie było tego widać, a paznokcie zwracały uwagę :).
Inne płytki z serii BP-L... pokazywałam Wam m.in TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ albo TUTAJ. Wszystkie mają podobne właściwości i są przepiękne :) <3
Do stempli użyłam dwóch odcieni żółtego od MdU, które są rewelacyjnie napigmentowane i nawet takie odcienie na ciemnych kolorach odbijają się świetnie.
Jako kropka nad i oprócz wspomnianej płytki od BPS użyłam także kolorowych cyrkonii z tego samego sklepu, które pięknie się mienią i nie tracą blasku po pokryciu ich top coat'em. W opakowaniu jest kilka kolorów w różnych rozmiarach. Dostępne są TUTAJ.
Poniżej widzicie wszystkie lakiery, które użyłam do wykonania tego mani.
Tradycyjnie na koniec podrzucam Wam mój kod rabatowy na zakupy w BPS, z którego śmiało możecie korzystać do woli :P
Co myślicie o takim połączeniu? Jak Wam się podoba?
Pozdrawiam ciepło :)
Pozdrawiam ciepło :)
świetne wzory na płytce, a ten szary lakier jest genialny!
OdpowiedzUsuńLakier bazowy - rewelacja ! ;)
OdpowiedzUsuńWow, ale cudownie wykorzystana płytka, pięknie Ci wyszło to zdobienie:)
OdpowiedzUsuńCo poniektóre wzory z tej płytki kojarzą mi się z pisankami, płytka będzie idealna na wielkanoc ;) Uwielbiam połączenie żółci z szarościami, więc co do zdobienia jestem na tak ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się, pisanki będą jak malowane :D
Usuńhaha, no faktycznie, ale się zgrałyśmy! :D Jane Morris jest śliczna, na żywo wygląda jeszcze lepiej niż na zdjęciach. świetny pomysł na kolorowe stemple
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ten holoś, w buteleczce też! Stempelki dodatkowo ożywiły ten lakier.
OdpowiedzUsuńświetne pazurki
OdpowiedzUsuńMignął mi się wczoraj post, ale już zasypiałam z telefonem w ręce i dopiero dzisiaj przyszłam obejrzeć ;) Te wzory będą się nadawały również na wielkanoc ;) idealne jako pisanki ;) Lakier śliczny ;)
OdpowiedzUsuńSuper! Ta płytka jest fantastyczna :3
OdpowiedzUsuńSuper to wygląda <3
OdpowiedzUsuńMarzą mi się te lakiery do stemplowania! Idealnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńpołączenie wzorów i kolorów wygląda klimatycznie :) tak baaardzo Egipsko :D
OdpowiedzUsuńWszystko tu super do siebie pasuje. Bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuń