Witam! W dzisiejszym poście chciałam zaprezentować Wam moją pracę, która brała udział w konkursie na paznokcie w stylu marynarskim. Niestety nie udało mi się zdobyć żadnego miejsca ;) konkurencja była mega. Szczerze mówiąc, moja praca wg mnie wypadła blado na tle innych. Jednak i tak byłam z niej zadowolona. Wszystkie prace są do obejrzenia TUTAJ. Zapraszam na zdjęcia - tym razem nie ma ich dużo :)
Chyba każdy z nas zna tą bajkę. Więc, gdy został ogłoszony konkurs, postanowiłam, że wezmę w nim udział, tak po prostu. Nie dla wygranej, a dla sprawdzenia siebie. Od razu przyszła mi do głowy ta kreskówka, jednak miałam obawy, czy podołam to stworzyć. Długo się zastanawiałam, aż w końcu wymyśliłam coś innego. Miałam namalować inny motyw marynarski, jednak przy okazji rozmowy z AGĄ zasugerowała mi, żebym namalowała właśnie Popeye :)
Stwierdziłam, że skoro ja no to wpadłam i Ona też na to wpadła, to czemu nie :) Długo myślałam, jak to zmalować. Miałam wątpliwości zarówno co do grafiki, co na każdym palcu stworzyć oraz do techniki wykonania. I natknęłam się na kolorowane stemple. Postanowiłam wykorzystać tą technikę do namalowania słynnego marynarza :) W skrócie napiszę jak to zrobiłam.
Na początku pomalowałam paznokcie granatowym lakierem i poczekałam aż dobrze wyschną, następnie zabrałam się za stworzenie rysunków: na stemplu namalowałam kontury (każdego elementu z osobna) czarnym lakierem i poczekałam, aż wyschnie. Później wypełniłam środek różnymi lakierami (nie będę się rozpisywać jakimi, bo nie o to w tym momencie chodzi) i również trzeba było poczekać na wyschnięcie. Na koniec nakładamy bezbarwny lakier na wszystko. Całość musi bardzo dobrze wyschnąć, aby później móc zdjąć własnoręcznie zrobioną "naklejkę". Gdy już wszystko gotowe, odrywamy powolutku nasze dzieło i kładziemy na paznokieć :) ja położyłam stroną, na której był bezbarwny lakier. Wszystko fajnie się dokleiło, więc "zagruntowałam" pazurki topem :) i oto cała filozofia. Dzięki temu możemy sobie łatwo poradzić z malunkami na drugą rękę, nie wyjdą nam koślawe jak przy malowaniu bezpośrednio na paznokciu.
Szkoda tylko, że na chwilę obecną mam tylko jeden stempel w posiadaniu, na dodatek w marnej jakości, dlatego też bardzo długo trwało stworzenie całego mani (ciągłe czekanie, aż każda warstwa wyschnie, każdy paznokieć z osobna). Jednak w drodze do mnie są dwa kolejne stemple z BPS, więc następnym razem pójdzie o wiele wiele szybciej :)
Jak się Wam podoba moje arcydzieło? :)
Życzę miłego dnia, pozdrawiam :)
Już Ci to mówiłam, ale powtórzę publicznie ;-) Jak dla mnie Twoja praca jest jedną z najlepszych w konkursie przede wszystkim na wzgląd na nieco inne spojrzenie na motyw marynarski, który kojarzy się przede wszystkim z białym, niebieskim i czerwonym kolorem. Świetnie Ci wyszedł ten Papaj, od razu cofam się do czasów dzieciństwa :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) ale jeszcze dużo mi brakuje :)
Usuńuuu dobre :), czemu Papaj nie wygrał? przecież wszyscy go kochamy :)
OdpowiedzUsuńmoże był za cienki :D
Usuńjak przeglądałam te prace to tak szybko przewijałam i nawet nie patrzyłam które jest kogo i jak zobaczyłam Papaja to stwierdziłam, że zaje... dopiero teraz patrze, że to Twoje jak dodałaś post :D
UsuńPrzegenialne paznokcie, zazdro!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwowania :)
dziękuję, ja już obserwuję :)
Usuńjak dla mnie wygrałaś :*
OdpowiedzUsuńwow dziękuję :) ale poprzeczka była wysoko
UsuńPraca rewelacja! Się kochana napracowałaś! <3
OdpowiedzUsuńPopeye jest fantastyczny! :D
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalny pomysł ;)
OdpowiedzUsuńsuper wykonanie!
OdpowiedzUsuńMasz śliczne pazurki ;) Praca rewelacyjna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie ;)
papay wymiata;)
OdpowiedzUsuńPrześwietne mani ! Bardzo mi się podoba !
OdpowiedzUsuńhttp://rozowyswiatmarthe.blogspot.com
ja tez mysle, ze Twoja praca jest super, dziwie sie, dlaczego nie dolaczylas do wygranych. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń