Witam Was serdecznie :) W dzisiejszym poście zaprezentuję Wam Rimmel Salon Pro nr 705 Reggae Splash by Kate Moss. Zakupiłam go już po wszelkich promocjach, ale i tak udało mi się go dorwać w super cenie 9,99 zł w Textil Market (tam lubią dać fajny lakier w super cenie) ;)
Jest to rozbielona pomarańczka, na zdjęciach wypadła niestety za blado, nie potrafiłam uchwycić tego koloru. Co do właściwości lakieru: pomalowałam trzy cieńsze warstwy, ponieważ pierwszą niezbyt równomiernie nałożyłam i po dwóch miałam lekkie prześwity. Jednak dla wprawionych dwie normalne warstwy będą ok ;) Niestety nabawiłam się bąbli, chyba za szybko nakładałam warstwy po sobie, dodatkowo było gorąco i dużo nie trzeba, żeby się coś takiego stało. Wyjątkowo chodziłam z tymi bąblami całe 2 dni :D i jak normalnie takie coś mnie strasznie drażni, od razu zmywam lakier i maluję od nowa, tak w tym przypadku w ogóle nie zwracałam na to uwagi. Oczywiście aparat od razu uchwycił ten mankament :P
Zapraszam na zdjęcia:
Na wierzch nałożyłam top coat od Sally Hansen Insta - Dri. Możliwe, że on też był przyczyną tych bąbelków. Na razie jakoś niespecjalnie mnie do siebie przekonał - po czasie, w którym wg mnie powinien wysuszyć paznokcie, udało mi się zrobić wgniecenie. Po Seche Vite nie miałam takich sytuacji. Użyłam go dopiero drugi raz, za pierwszym także delikatnie zbąblował. Jednak, żeby wyrobić sobie o nim zdanie, muszę jeszcze jakiś czas go używać. Jeśli się nie sprawdzi, wrócę do Seche, pomimo tego, że ściąga lakier i strasznie brzydko pachnie (wolę to, niż długo czekać na wyschnięcie lub co gorsza uszkodzić mani).
Jak się Wam podoba ten kolorek? Jutro postaram się Wam pokazać jak go przyozdobiłam ;)
Pozdrawiam i życzę miłej soboty ;)
Uwielbiam pastele zarówno na paznokciach i w ubraniach :-)
OdpowiedzUsuńMam ten lakier i dopiero teraz sobie uświadomiłam, że uzywałam go raz i to było rok temu :) Pokazywałam go na blogu, ale nie samego tylko ze zdobieniem :)
OdpowiedzUsuńhttp://aalimkaa.blogspot.com/2013/07/piesek.html
Nie pamietam w sumie jak mi się nim malowało, ale sądzę, że gdyby było kiepsko to bym to zapamiętała :)
u mnie było kiepsko, bo akurat było gorąco i nie chciał schnąć, stąd te bąbelki tak przypuszczam, u Ciebie świetnie to wygląda z tym pieskiem :)
Usuńaparat jest bezlitosny niestety, kolorek przyjemny :)
OdpowiedzUsuńurocza brzoskwinka :)
OdpowiedzUsuńoo widzę, że jakieś zakupy były :) ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolorek bardzo przyjemny ;) mnie w tej chwili wszystkie prawie bąblują lakiery :(
OdpowiedzUsuńniestety, u mnie większość :(
UsuńFajny kolor :) Mam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńtaki "porcelanowy" :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie wygląda :) Czaiłam się na niego, ale w końcu kupiłam coś trochę ciemniejszego z Essence i jak się okazuje to nie bardzo "mój" kolor :/
OdpowiedzUsuń