Urodzinowo - walentynkowe # 2

Witajcie po tygodniowej przerwie. Pod koniec miesiąca powinniście zobaczyć małe podsumowanie, jednak w tym miesiącu nie mam co podsumowywać, ponieważ dodałam "aż" cztery posty, z czego jeden to podsumowanie stycznia. Mam jednak coś na swoje usprawiedliwienie - wraz z nadejściem lutego wróciłam do pracy po dłuższym czasie siedzenia w domu i najzwyczajniej w świecie po prostu nie mam czasu na pisanie i obróbki zdjęć. Paznokcie maluję, jednak zazwyczaj jest to jeden kolor lub coś bardzo prostego (stemple, naklejki) i albo nie robię zdjęć, bo uważam, że nie ma sensu, albo nie mam czasu, by je zrobić. Mam parę mani sprzed kilku tygodni, których jakimś trafem jeszcze nie publikowałam, w związku z tym teraz będzie okazja, by się nimi pochwalić :).

Na dzisiaj mam Wam do pokazania mani, które zrobiłam na urodziny mojej córeczki - niecały miesiąc temu skończyła roczek i była to idealna okazja, aby zmalować dla niej coś uroczego, sami popatrzcie :)

Jako główny kolor do tego mani wybrałam przepiękny koral od Orly, a dokładnie jest to nr 50065 Hot coral creme. Kolorek jest bardzo przyjemny z mega połyskiem (na zdjęciu powyżej bez żadnego topu), kryje po dwóch warstwach, błyskawicznie (dosłownie w okamgnieniu) wysycha i przez to trzeba szybciutko nim malować, bo gdy za bardzo się ociągamy to robi smugi.

Dwa pazurki postanowiłam jednak wyróżnić i na bieli (chyba od My Secret) postanowiłam umieścić naklejki wodne, które na wakacjach zakupiłam na allegro. Gdy malowałam pazurki był to okres walentynkowy, więc wybrałam misia i serducha :). (Duży plus dla naklejek za lustrzane odbicia.) Wyszło mani 2 w 1, czyli urodzinowo-walentynkowe.

Całość pociągnęłam topem od Golden Rose Gel Look i tak prezentuje się efekt finalny.

Mojej córci bardzo się spodobały moje paznokcie :), gdy pytałam ją, gdzie jest misio, to od razu pokazywała paluszkiem na mamy pazurki :). Tak więc radość dziecka sprawiła radość także mamie :).

Co myślicie o takich pazurkach?

Pozdrawiam