Witajcie po dłuższej przerwie - wracam do blogowania, chociaż szczerze mówiąc ogarnia mnie niemoc. Jestem zmęczona fizycznie i duchowo. Mam zdjęć na kilka postów w zapasie, ale nie mam siły na ich obróbkę i pisanie, więc będzie krótko.
Lakier, który widzicie to ostatnia nowość od Wibo. Skusiłam się na borodwy kolor, bo już od dłuższego czasu miałam na taki ochotę, ale nie jestem zbytnio zadowolona. Jeśli jesteście ciekawe dlaczego, to czytajcie dalej ;).
Lakier w buteleczce ma fajny kolorek - taki typowo bordowy - miałam na niego niezłą chrapkę. Zawiodłam się jednak, bo na pazurkach wyszedł wręcz brązowo-brunatny. Poza tym nie mogę mu nic zarzucić, szybko schnie i nawet jedna warstwa daje dobre krycie - możecie to zobaczyć na zdjęciach poniżej - ja jednak zazwyczaj daję dwie. Rozprowadzał się bezproblemowo i tak też się zmywał. Trwałości nie sprawdzałam, zmyłam po dwóch dniach. Ale mam jeszcze drugie "ale", mianowicie nie podoba mi się struktura jaką daję. Nie drażni mnie to aż tak bardzo jak kolor, ale jednak ;). Takie jest moje zdanie, Wasze może być inne ;). Dobrze, że wzięłam tylko jeden egzemplarz z tej serii, już na więcej się nie skuszę ;).
Na zdjęciach poniżej możecie zobaczyć jak wygląda po nałożeniu dwóch warstw (środkowy, serdeczny oraz mały palec) oraz jednej warstwy (kciuk i wskazujący palec).
Lakier nałożyłam na warstwę utwardzacza od Pierre Rene.
Jakie macie zdanie na temat tego cudaka? Macie już swoje lakiery z efektem skóry?
Pozdrawiam
Ciekawy, ale nie wiem czy się skuszę.
OdpowiedzUsuńw sumie nie jest drogi, tylko 7 zł, a na żywo może wyglądać lepiej niż na fotkach ;) może warto spróbować ;) ale nie namawiam :D
UsuńWygląda bardzo ciekawie :) ja ostrzę ząbki na czerń :3
OdpowiedzUsuńja żałuję, że nie wzięłam właśnie czerni ;)
Usuń2 warstwy faktycznie wyglądają jak skóra! chcę czarny :P
OdpowiedzUsuńwidziałam już u kogoś czarny i bardziej mi się podobał ;)
Usuńno to MUSZĘ kupić ;)
Usuńnie nałożyłam na paznokcie nr 2 z tej serii w kolorze czerwonym i powiem Ci , że efekt mi się podoba, chociaż wygląda inaczej niż to bordo, widziałam też beż, ale dziwnie wyglądał, niebawem będzie na blogu, ciekawe czy ten Ci się spodoba
OdpowiedzUsuńno zobaczymy :) ja jakoś nie jestem zachwycona, bardziej się czaję na granitowe ;) jutro jadę do Rossmanna, może już są :D
UsuńCałkiem ciekawy, ale ja wolę mój beżowy :) czy on farbuje? Wokół paznokci na skórkach jest taka czerwona poświata..ale niewiem, czy farbowane, czy tak na zdjeciach wyszło :)
OdpowiedzUsuńchyba na zdjęciach tak wyszło, bo tak jak pisałam - zmywał się bezproblemowo, aż byłam w szoku, bo borda i czerwienie lubią farbować skórki
Usuńpieknie wyglada, nie wiem czemu marudzisz ;)
OdpowiedzUsuńCzarny z tej serii bylby rewelacyjny ;d
totalnie nie mój kolor.. :)
OdpowiedzUsuńnie bardzo lubię taki kolor wyszedł jak brąz a na zdj pokazuje jakby Ci zafarbił płytke i skórki przy macierzu, nie skusiłam się na żaden lakier od nich. Ładne są te strukturalne ale się waham nad nimi
OdpowiedzUsuńdo mnie nie trafiają, a odnośnie skórek - to tylko takie wrażenie, bo nawet się fajnie malowało i prawie ich nie pobrudziłam, więc nie może być mowy o farbowaniu ;) a poza tym super się zmywał nie brudząc nic dookoła
UsuńLeather effect to mam wtedy jak idę do wyrka ze świeżo pomalowanymi paznokciami :-D A tak na poważnie to efekt jest całkiem niezły.
OdpowiedzUsuńdokładnie to samo pomyślałam :D jakby odbita kołdra ;)
UsuńJa planuję przygarnąć czarny :D
OdpowiedzUsuńChcę chcę :D Jak się do nich dorwę to pewnie na jednym się nie skończy :D
OdpowiedzUsuńŁadnie kryje, bardzo ładnie, dla kogoś z krótkimi pazurkami jedna warstwa jak nic wystarczy. Hmm co do struktury - mam wrażenie, że na każdym blogu te lakiery wyglądają inaczej - raz jak skóra, raz jak piasek.
OdpowiedzUsuńKolor piękny <3
OdpowiedzUsuńAle nie wiem czy się skuszę, bo za dużo lakierów już sobie ostatnio kupiłam :/
O dzięki że pokazałaś ten lakier, bo bardzo mnie zastanawiał ten "leather effect" - jaki to miałby być efekt;) I dzięki Tobie już wiem - totalnie nie w moim guście, zresztą cała ta nowa seria Wibo jakoś do mnie nie przemawia....
OdpowiedzUsuńdo mnie także ;) ja się czaję na granity :P
UsuńDo mnie wgl nie trafia cała ta kolekcja ;/ Moim zdaniem to jest coś między piaskami, a zwykłym lakierem i wcale mnie to nie zachwyca... Liczyłam na coś o wiele ciekawszego;/
OdpowiedzUsuńja również, zawiódł mnie i z tej serii nie kupię więcej :P
UsuńAle jeden z tej satynowej wersji wpadł mi w oko ;) I jeden z piaskowej ;D
UsuńA stempelki zupełnie wybiły pozostałe metody! Szybkie i mega efektowne :D
A mnie jakoś ta seria nie kusi :P Ale kolorek ładny :)
OdpowiedzUsuńto prawda, też nie jestem zachwycona, znacznie bardziej podoba mi się seria satynowa i granitowa ;)
UsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńa mnie bardziej urzekł kolor na pazurkach niż w buteleczce :)
OdpowiedzUsuńkolor - nie :(
OdpowiedzUsuńfaktura - tak :)
nie urzeka. tak samo jak i czern na ktora sie skusilam
OdpowiedzUsuńto prawda, nie jestem zachwycona, znacznie bardziej podoba mi się seria satynowa i granitowa ;)
UsuńWidzę ze blog rośnie :-) nie wiem czy się zdecyduje na ten lakier ewentualnie czarny
OdpowiedzUsuńOstatnio też go recenzowałam, ale podobnie do Twoje opinii - nie zachwycił mnie fakturą ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie tu u Ciebie, bo bardzo estetycznie - będę zaglądać :)
cieszę się, że doceniłaś moją estetykę :) bo po dzisiejszym dniu nieco zwątpiłam - szczegóły w dzisiejszym poście...
Usuńa mi się strasznie podoba - zarówno kolor, jak i struktura :D
OdpowiedzUsuń