Projekt paznokciowy - Tydzień 1: Polskie Ludowe

Witajcie :). Dzisiaj mam parę spraw do omówienia, więc od razu przejdę do rzeczy. Moje pazurki trochę odrosły, więc ostro działam z nail artem ;). Zdobienie, które widzicie na zdjęciach zmalowałam na projekt, który właśnie się zaczyna. Jest to projekt zorganizowany przez Frambuesę, w którym razem przejdziemy przez świat :). Tematy wszystkich tygodni możecie zobaczyć na poniższym banerku, a więcej szczegółów poznacie klikając w link pod banerem ;). Lubię takie projekty, ponieważ stawiają przede mną wyzwania. Temat jest szalenie ciekawy, już się nie mogę doczekać innych zdobień oraz zdobień pozostałych dziewczyn ;).

Projekt u Frambuesy

Tradycyjnie pod takie zdobienia świetnie sprawdza się osławiona Vanilla nr 144 od My Secret, która została już wycofana, jednak udało mi się kupić jeszcze dwie buteleczki na zapas w bardzo okazyjnej cenie :). Postawiłam na motywy łowickie - zawsze takie mi się podobały i chciałam je zmalować, jednak ciągle coś stało na przeszkodzie. Teraz, gdy zobaczyłam tematy projektu, nie mogłam nie wziąć w nim udziału :).

Wzorki zmalowałam farbkami akrylowymi za pomocą pędzelków z BornPrettyStore, które dostałam do przetestowania. Już mogę co nieco o nich napisać :).

W zestawie otrzymujemy cztery pędzelki, każdy o różnej długości i grubości włosia. Są ponumerowane kolejno od najcieńszego "0", "00", "000" oraz najgrubszy "0000". Wszystkie razem są zapakowane w folię ochronną, natomiast każdy z osobna jest w plastikowym "futerale" widocznym na zdjęciu powyżej.

Są to najlepsze pędzelki do zdobień, jakie miałam do tej pory :). Ich włosie jest bardzo miękkie, bardzo fajnie się nim operuje na paznokciu. Nawet najbardziej misterne zdobienia nie są dużym problemem, gdy mamy w dłoniach odpowiedni sprzęt ;). Muszę przyznać, że całkiem przyjemnie mi się malowało to mani i myślę, że jest to zasługa właśnie tych pędzli :).

Jedynie do jednej rzeczy mogę się przyczepić - mianowicie zauważyłam, że przy jednym pędzelku obluzowała się skuwka i może w każdej chwili wypaść, ale myślę, że zwykły klej np. "Super Glue" załatwi sprawę ;). Zdarzyło się to tylko przy jednym pędzelku, więc może tylko mi się trafił taki egzemplarz.

Jeśli macie ochotę na takie pędzelki, to Wam je naprawdę polecam. Ja na pewno jeszcze nie raz będę o nich pisać i myślę, że wkrótce znowu je zobaczycie w akcji ;).

Możecie kupić je TUTAJ. Obecnie są bez promocji w regularnej cenie $3,51.  A jeśli macie ochotę na inne rzeczy to możecie skorzystać z mojego kodu rabatowego U2G10, który daje Wam 10% zniżki na wszystko :). 

Na koniec chciałam zobaczyć jak moje paznokcie będą wyglądały w wersji matowej. Niestety nie pamiętam jakiego topu matującego użyłam (prawdopodobnie także z My Secret, ale głowy nie dam, bo mam aż cztery topy matujące). Muszę przyznać, że efekt w macie bardzo mi się podobał :). Zapraszam więc na kilka fotek ;).

Jeszcze jedna rzecz została mi do napisania :) muszę się pochwalić, że wraz z Madzią M. dostałyśmy się do testowania kosmetyków u mixoflife :). Jestem bardzo ciekawa, co przygotowała dla nas Monika. Już nie mogę się doczekać testowania :).
Dziękuję za zaufanie jakim zostałam obdarzona, postaram się wywiązać z obowiązku najlepiej jak będę potrafiła ;).

Co myślicie o łowickich wzorach? Macie może pędzelki z BPS, jeśli tak to jak się u Was sprawują? Chętnie poczytam :)

Pozdrawiam