Cześć - dzisiaj będzie króciutki post, mało zdjęć i mało pisania ;). Mani, które widzicie na fotkach to moje pierwsze i jednocześnie nieudane "one stroke". Zmalowałam je farbkami akrylowymi z myślą o konkursie u Silcare, ale w związku z tym, że nie wyszło i nie byłam z niego zadowolona, namalowałam coś innego, a te zdjęcia leżały sobie na dysku i czekały na swoją kolej publikacji. Myślę, że to ostatnie chwile, żeby je pokazać, bowiem jesień zrobiła się już bardzo brzydka, a w powietrzu czuć zimę. Niedługo nastanie czas na zimowe pazurki :). Zostawiam Was ze zdjęciami:
Pazurki zostały zmatowione topem matującym. Jak tym razem podobają się (albo i nie ;)) moje pazurki?
Pozdrawiam
Czemu nieudane? Super są! No ja chyba niedługo przestanę pokazywać swoje tzw. nail arty ;) Taki żart :D
OdpowiedzUsuńmetoda wykonania jest nieudana ;) ale dziękuję :)
Usuńjak to nieudane, sa naprawde extra. Oj Paulinko....
OdpowiedzUsuńMi sie podoba i to bardzo!
gdyby to nie było one stroke, to byłoby OK ;) dziękuję :)
UsuńCzy ja wiem czy takie nieudane?! moim zdaniem są spoko, podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) miało być one stroke, ale nie wyszło :)
UsuńMoże nie udane w tej metodzie, ale ogólnie wyglądają bardzo fajnie moim zdaniem! <3
OdpowiedzUsuńdokładnie tak ;) dzięki
UsuńBardzo ładnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, nie jest zbyt udane, ale grunt to się nie zrażać i próbować dalej. Wiadomo, nie zawsze wszystko wychodzi za pierwszym razem, grunt, że się rozwijasz i próbujesz nowości.
OdpowiedzUsuńco by nie mówić o metodzie, to jednak efekt jest ciekawy :) ładne kolory, bardzo pozytywne mimo jesieni :)
OdpowiedzUsuńKolejne piękne jesienne pazurki w Twoim wykonaniu ;) nie wiem czemu uważasz, że nie wyszły dobrze, bo według mnie są super ;)
OdpowiedzUsuńkolorystyka piękna!
OdpowiedzUsuńznam to uczucie, kiedy zmaluję coś, co mi się nie podoba, mam ochotę od razu zmyć, potem jednak robię zdjęcia i okazuje się, że zdobienie może się podobać... :)