Cześć :) dziś jest ostatni dzwonek, abym pokazała Wam moje drugie halloween'owe zdobienie ;). A zdobienie jest tym razem bardzo proste - czarne cyrkonie, trochę farbek akrylowych i parę kresek ;). Inspirację znalazłam oczywiście w google ;). Swoje pierwsze zdobienie halloween'owe pokazywałam Wam już TUTAJ.
Dzisiaj bardziej się skupię na lakierze bazowym, a mianowicie na frankenie, którego sama sobie zmieszałam :). Jak się okazało, nie miałam takiego fajnego, zielonego kolorku w swojej kolekcji, a insiracja, którą znalazłam akurat takiego wymagała. Poszperałam sobie trochę w swojej komódce i wygrzebałam bezbarwny lakier od Sensique, a raczej jego resztkę ;), oprócz tego dorzuciłam dwa kolorki od Golden Rose Rich Color i dosypałam trochę brokatu opalizującego na zielono. Szkoda, że nie mam kulek do mieszania, bo brokat po malowaniu osiadł na dnie i tak już mu zostało :(. Efekt solo widzicie na zdjęciu powyżej.
Do zdobienia oprócz farbek i cyrkonii postanowiłam także użyć oczek, które już jakiś czas temu (chyba na Wielkanoc) zakupiłam z myślą o pazurkach i jakichś nietypowych zdobieniach :). W końcu się do czegoś przydały :).
W poprzednim poście pisałam, że nie obchodzę Halloween, a zdobienia tworzę dlatego, że lubię wyzwania - zawsze to coś nowego do namalowania :). Ale chciałam Was zapytać o to, czy obchodzicie jakoś Halloween?
Która wersja mojego mani bardziej przypadła Wam do gustu?
Pozdrawiam
Poprzednie zdobienie to mistrzostwo! dzisiejsze jest "tylko" super! ;) Oczywiście obie propozycje bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł ;D
OdpowiedzUsuńNie obchodzę Halloween. Kurcze, dla mnie to zdobienie to bomba absolutna :D Rewelacja :D Bardzo mi się podoba wygląd koloru bazowego, sama też mieszam.
OdpowiedzUsuńlakier bazowy jest świetny! :)
OdpowiedzUsuńi tak oto obalamy mit, że Halloween musi być upiorne :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne mani :D
OdpowiedzUsuńJa halloween nie obchodzę. W tym roku zrezygnowałam z mani na tą okazję.
Swietne mani, a ten zielony kolorek jest przeuroczy :))
OdpowiedzUsuńAle świetne te oka :-D To może byś Kermita zrobiła ? Kolor już masz, części głowy też w sumie :-))
OdpowiedzUsuńniezły pomysł :D w wolnej chwili spróbuję :D
UsuńNie obchodzę halloween,, ale pazurki też zmalowałam ;, myślę, że to nic złego, chociaż ...no właśnie ; sama nie wiem : Twoje mani świetne i jeszcze raz gratuluję wygranej na Mollon ;)
OdpowiedzUsuńNie obchodzę, bo nie mam gdzie. Może gdybym miała grono znajomych, którzy by coś zorganizowali to chętnie bym się wybrała na jakąś mini straszną imprezę. Osobiście nie widzę nic złego w tym, że ktoś chce sobie świętować Halloween ;-) Jestem pełna podziwu jak pięknie wyszedł ten zieloniutki lakier! No cudo! ;-) Całokształt zdobienia również mi się podoba ;-)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie oczka :D
OdpowiedzUsuńNie obchodze tego święta, jakoś mnie nie kręci :)
OdpowiedzUsuńPazurki genialne :)
Mi się podobają oba zdobienia :) ja halloween nie obchodzę i pomimo, że ta masa konkursów bardzo kusiła, to się nie złamałam i NIC nie namalowałam :) Twój nowy lakier ma genialny kolor.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne mani, szczególnie oczka mnie rozbroiły :)
OdpowiedzUsuńcudowne! :) pajęczyny świetnie wyglądają
OdpowiedzUsuńso cute nails ! i like it !
OdpowiedzUsuń