Witajcie. Październikowe posty rozpoczynam od recenzji kolejnego lakieru od Pierre Rene Professional # 318 Always Red. Jak zobaczyłam ten kolorek w mojej paczce to bardzo się ucieszyłam, bo to jest taki odcień czerwieni, który ubóstwiam. Mocna, rażąca czerwień bardzo dobrze wygląda z moimi bladymi dłońmi i w takiej najlepiej się czuję. Jeśli chcecie wiedzieć, jak lakier się spisywał, to zapraszam do dalszej części notki :).
Lakier mieści się w buteleczce o kształcie rombu i pojemności 11 ml. Charakterystyczny dla tych buteleczek jest klik, gdy zakręcamy lakier - jak większość z Was uwielbiam to, bo wiem, że na pewno jest domknięty i nie muszę się z nim siłować :). Pędzelek jest szeroki, płaski i stosunkowo krótki do szerokości. Wiele z Was narzeka na niego, że jest za szeroki. Ja natomiast bardzo go lubię, mam duże paznokcie, gdy je maluję to tylko machnę nim raz dwa i są pomalowane :D bez obsmarowania skórek. Konsystencja lakieru jest dość rzadka, ale nie rozlewająca się. Czas schnięcia około 15 minut - super :).
Ten kolor bez wątpienia ma formułę żelkową - dwie warstwy wystarczą do krycia, jednak przy długich paznokciach będzie widać ich końcówkę. Trwałość - po nieco ponad dwóch dniach zauważyłam lekko starte końcówki, po trzech natomiast zmyłam mani. Według mnie spokojnie około pięć dni jest w stanie wytrzymać na pazurkach. Zmywanie bezproblemowe, nie zabarwił mi płytki, ale nakładałam go na utwardzacz z nylonem i ceramidami także od Pierre Rene co jest zrozumiałe. Miłe zaskoczenie, że nie zabarwił skórek. Jak widać, lakier ma piękny połysk, top coat zbędny.
Ogólnie jestem bardzo pozytywnie nim zaskoczona - często będę po niego sięgać, gdyż lubię nosić czerwone pazurki i jest to jeden z wyjątków, gdy powtarzam swoje mani i nie potrzebuję do niego żadnych dodatków w postaci zdobień :). A Wam jak się podoba?
Pozdrawiam
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Pierre Rene & MIYO i nie wpłynęło to na moją opinię o nim.
Produkt otrzymałam w ramach współpracy z firmą Pierre Rene & MIYO i nie wpłynęło to na moją opinię o nim.
Lakiery z tej serii są na prawdę udane, bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńjest naprawde piekny i masz w zupelnosci racje, ze kazde zdobienie tylko by stlumilo urode tego kolorku. Slicznie wygladaja Twoje pazurki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelakie czerwoności na paznokciach ;) i też wyjątkowo ten kolorek lubię najwięcej solo, chociaż w połączeniu z czarnym też jest super ;)
OdpowiedzUsuńAle ma bardzo ładny odcień czerwieni ;) Ja czerwień też często powtarzam, szczególnie u osób którym robię pazurki :D
OdpowiedzUsuńA co do topperów, robiłam już mnóstwo razy i nic nie pękało ;) Może to zależy od topu hybrydowego? ;) No a nie wiem jak się sprawdza przy takich lakierach, bo tylko topperu używałam ;)
UsuńCleme świetny zestaw ;) Niektóre z tych lakierów bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły :)
UsuńJa osobiście nie przepadam za czerwienią :) ale Twoim paznokciom bardzo pasuje. Piękny kształt pazurów...nawet skrócone wyglądają rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńCzerwone paznokcie to taki klasyk jak czerwona usta, więc zgadzam się, że nie potrzebują już żadnych dodatków, żeby wyglądać pięknie. Widzę, że skróciłaś paznokcie, taka długość mi się najbardziej podoba.
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię takie odcienie ze względu na bladość mojej skóry :D
OdpowiedzUsuńfaaajny, lubię takie energetyczne czerwienie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie cieplejsze czerwienie :)
OdpowiedzUsuń