Witam Was. W dzisiejszym poście będę monotonna, ponieważ znowu zagościły u mnie naklejki wodne oraz mięta, która tego lata jest chyba hitem :) (przynajmniej u mnie).
Mięta pochodzi od Rimmela z kolekcji Rita Ora. Jest to mocno rozbielony kolor, ale ja bardzo lubię takie lub podobne jak na przykład TUTAJ. Lakier ten dorwałam juz po wszelkich promocjach - wtedy żałowałam, że go nie kupiłam. Ale wkrótce potem została na niego zrobiona znowu promocja i uszczęśliwiłam się za 6,99 zł ;) Seria ta charakteryzuje się tym, że jest szybkoschnąca. Fakt faktem tak było (co prawda nałożyłam top, żeby później móc prawie od razu nakleić naklejki wodne), ale miałam troszkę kłopoty przy aplikacji. Lakier był gęsty, a moje paznokcie są dosyć długie. Zanim dojechałam do końca pędzelkiem, u nasady już zdążył troszkę podeschnąć i gdy chciałam wykonać następne pociągnięcie to się ściągał. Na szczęście wystarczyły dwie wartswy, żeby uzyskać pełne krycie. Teoretycznie byłoby to możliwe po jednej, gdyby nie moje problemy z aplikacją. Zapraszam na fotki :)
Jeśli chodzi o same naklejki, aplikacja przebiegała podobnie jak na przykład TUTAJ lub TUTAJ, więc nie będę się nad tym rozwodzić. Napiszę tylko, że mogłam nakleić je troszkę niżej (nie skracałam ich prawie w ogóle, nakleiłam całe), aby pasek jaki tworzyły był trochę węższy, wtedy paznokieć wydawałby się dłuższy, a tak optycznie go skróciłam ;) Po nałożeniu top coatu gładki, srebrny wzorek zrobił się troszkę matowy i sprawiał ważenie, jakby się pomarszył, ale tak nie było.
Ogólny efekt bardzo mi się podobał, ale zdjęcia nie wyszły tak jak powinny, była wtedy brzydka pogoda, gdy je robiłam i aparat się buntował. Na żywo wyglądało to dużo, dużo lepiej.
Do wykonania mani użyłam:
- Sally Hansen Hard as Wrap, utwardzacz - base coat
- Rimmel 60 Secnds Rita Ora, nr 873 Breakfast in bed - dwie warstwy
- Naklejki z allegro
- Sally Hansen Insta - Dri - top coat
Na pewno niektóre z Was mają Rimmela w posiadaniu. Jakie są Wasze opinie? Udało się Wam pomalować pazurki jedną warstwą?
Pozdrawiam
Rewelacyjne są te naklejki. Całość prezentuje się elegancko i bardzo oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie chodziło mi o to, żeby było elegancko, ale lekko :)
UsuńPiękne, delikatne mani :) Ciekawa jestem jakby te naklejki wyglądały na czerni ;)
OdpowiedzUsuńw sumie to chyba fajnie :) szkoda, że w zestawie jest tylko 14 naklejek, bo na pewno bym spróbowała ;)
Usuńbardzo ffajne te naklejki :)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciach pazurki najczęściej wyglądają gorzej niż w realu :( Nagle widać coś czego nie ma - skórki, resztki lakieru i inne cuda :( A naklejki świetne - taki inny french :)
OdpowiedzUsuńMięta to też i mój kolor, nie tylko na paznokciach, ale również i w ubraniach :-)
OdpowiedzUsuńfajnie wykorzystałaś naklejki, a lakier bazowy jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńBłękity uwielbiam! Gdybym nie przeczytała, że to naklejki wodne, to bym pomyślała, że to jakiś odjazdowy lakier! Fajnie to wykombinowałaś! :)
OdpowiedzUsuńciekawe te naklejki a i bazowy kolor przyciąga uwagę
OdpowiedzUsuńswietne te naklejkii ;) podoba mi sie efekt
OdpowiedzUsuńswietny ten rimmel i naklejki tez super :)
OdpowiedzUsuń